|
Bloody Forum Forum o wszystkim :) Zapraszamy!-BloodyForum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
siano128
Szeregowy
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:50, 15 Sie 2006 Temat postu: Beczka śmiechu:D |
|
|
Na komisariat doprowadzono trzech mężczyzn, oskarżonych o wywołanie bójki w tramwaju. Komisarz przesłuchuje jednego po drugim.
Pierwszy zeznaje Murzyn:
- Moja nic nie rozumieć. Moja jechać sobie spokojnie tramwajem, i nagle mężczyzna stojąca koło mnie dać mi pięścią w buzię.
Drugi zeznaje student:
- Jechałem sobie tramwajem na uczelnię. Nagle widzę: wsiada Murzyn i staje koło mnie. No nic, Murzyn jak Murzyn, jadę sobie dalej. I wtedy Murzyn stanął mi na stopie. Myślę sobie: Murzynowi zwracać uwagę to tak jakoś głupio, pewnie nie za dobrze rozumie język polski, może sam zejdzie. Dam mu minutę. Odczekałem z zegarkiem w ręku minutę, a ten mi dalej stoi na nodze. No to dałem mu jeszcze minutę. Patrzę, kolejna minuta mija, a ten jak gdyby nigdy nic stoi dalej na mojej stopie. Wytrzymałem tak cztery kolejne minuty, a potem tak się wkurzyłem, że po prostu dałem mu w ryj.
Potem zeznaje trzeci facet:
- Jadę sobie tramwajem. Patrzę, przede mną stoją koło siebie: Murzyn i student. I ten student tak patrzy - to na zegarek, to na Murzyna. I znowu: to na zegarek, to na Murzyna. I nagle spojrzał na zegarek i jak Murzynowi nie da w mordę! No to ja pomyślałem, że w całej Polsce się zaczęło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lestat89
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Laosu ;)
|
Wysłany: Wto 21:57, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Po lesie idzie misio... No i zachcialo mu sie sikac... biegnie do lesnego kibla, ale jest zajety... Slyszy odglosy: 1,2,3,4,5,6,7,8... po 5 minutach z kibla wychodzi zajac... niedzwiedz sie go pyta co tak liczyl... na to zajaczek:
1. Rozpinam rozporek,
2. Wyciagam ptaka,
3, naciagam skorke,
4. Sikam,
5. Zaciagam skorke z powrotem,
6. Chowam ptaka,
7, Zapinam rozporek,
8. Wychodze...
Nasteonegio dnia zajaczek slyszy misia w kiblu... Slyszy: 1,2,3,5,3,5,3,5,3,5,3,5,3,5,3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BrokenSoul89
Starszy Moderator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Prabuty
|
Wysłany: Śro 2:00, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
(wszedzie to piszesz! )
Przychodzi baba do lekarza z zaba na czole i mowi:
-Cos mi sie przykleilo do dupy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lestat89
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Laosu ;)
|
Wysłany: Śro 14:01, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
BrokenSoul89 napisał: | (wszedzie to piszesz! )
|
Bo to moj ulubiony
-------------------------
Dwóch dresiarzy kąpało się w rzece, i wyłowiło trupa. A trup był już nieźle podzielenialy. Mimo to dresiarze pomyśleli /wow!/, że trzeba człowieka ratować, i tak zrobili. Pierwszy robi reanimacje. Wbił mu słomkę w dupę i dmucha. Trochę się zmęczył, powiedział do drugiego:
- Teraz ty.
A tamten wyjął słomkę, włożył druga strona i powiedział:
- Brzydzę się po tobie.
-------------------------------------
W komendzie zorganizowano test na inteligencję.
Każdemu dano stalowy sześcian z wyciętymi po bokach otworami w kształcie koła,
kwadratu i trójkąta. Zadanie polegało na wrzuceniu klocków o odpowiednim kształcie do środka.
Po przeprowadzeniu testu sporządzono raport:
"Wszyscy zdali test celująco - 5% wykazało się niepospolitą inteligencją,
a 95% - niepospolitą siłą ".
------------------------------------------
Wracają studenci z zabawy, podchodzą do taksówki i jeden z nich sie pyta:
- Podwiezie nas pan za dychę do akademika?
- No co wy, w tylu?
- A za trzy-cztery...?
- No dobra.
Ładują sie wszyscy do środka. Kiedy dojechali na miejsce taksówkarz sie odwraca i mówi:
- No to teraz należność.
Jeden z nich mówi do reszty:
- No dawać chłopaki jedziemy! Trzy-cztery DZIĘ-KU-JE-MY!
-------------------------------
Przychodzi syn dresa do domu.
Tata chcac inteligentnie zaczac rozmowe mówi:
-no co tam synku w szkole ?
syn:
-nie dobrze tato,dostałem 5 jedynek
tata:
-no będzie wpierdol
-wiem tato... mam juz adresy nauczycieli
-----------------------------------------------
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lestat89
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Laosu ;)
|
Wysłany: Śro 14:04, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Dwóch Polaków przed sklepem monopolowym.
- Wezmę dwie.
- Weź jedną, tyle nie wypijemy...
- Wezmę dwie, damy radę.
- Wie damy, zobaczysz.
- Damy radę.
Wchodzi do sklepu:
- Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.
------------------
Jechali pociagiem Polak, Niemiec i Rusek. Zalozyli się o to, kto jest szybszym zlodziejem.
Niemiec mowi:
- Dajcie mi dwadziescia sek. i zgascie swiatlo.
Po dwudziestu sek zapalaja, niby nic się nie zmienilo, a tu nagle niemiec oddaje im zegarki.
Rusek mowi:
- Dajcie mi dziesiec sek. i zgascie swiatlo.
Po dziesieciu sek zapalaja, niby nic się nie zmienilo, a tu nagle rusek oddaje im kalesony.
Polak mowi:
- Dajcie mi piec sek. i zgascie swiatlo.
Po pieciu sek zapalaja, niby nic się nie zmienilo, a tu nagle wchodzi konduktor i mowi: panowie koniec jazdy, ktos nam podpizdzil lokomotywe.
---------------------
Rozbitek obudził się na wyspie i zaczoł przechadzać się po plaży, gdy nagle za kępy palm wyszło 5 groźnie wyglądających tubylców:
-Śmierć czy umpa-dumpa?- zapytał się go największy.
-No raczej wolę umpa-dumpa.
Gdy to powiedział dzikusy zaciągneli go w kszaki i tam zgwałcili od tyłu.
Po wszystkim załamany rozbitek ruszył dalej na swoją przechadzkę po wyspie, gdy zaczeło się sciemniać z nadprzeciwka wyszło do niego
15 dzikusów:
-Śmierć czy umpa-dumpa?
-Umpa-dumpa- odżekł ceniący swe życie rozbitek.
Gdy już tubylcy skończyli robić swoje i odeszli wystraszony rozbitek
postanowił zaszyć się gdzieś na noc aby go tubylcy w nocy nieznaleźli.
Ukrył się w końcu w gęstej kępie krzaków i zasnoł. Gdy obudził się rano
ujrzał straszną żecz- ok. 200dzikusów, nagle wyglądający na ich wodza stażec przemawia do niego:
-Śmierć czy umpa-dumpa.
-W takim wypadku wole śmierć- odpowiedział załamany.
-Niech będzie, śmierć przez umpa-dumpa!
----------------------
Podczas jednej z wizyt w Polsce Breżniew został zaprowadzony przez Gierka do biblioteki. Breżniew chodzi, przegląda książki, nagle w jego ręce dostał się Pan Tadeusz. Breżniew zaczyna czytać:
"Litwo, ojczyzno moja...", wściekły rzuca książkę i pyta się Gierka:
- Kto to napisał?!
Gierek wystraszony nie na żarty:
- Mickiewicz, ale... ale on już nie żyje...
Na to rozpromieniony Breżniew:
- Wiesz co Edziu, za to cię właśnie lubię!
-------------------------
Zorganizowano konkurs dla degustatorów Alkoholu
Pierwszy Podchodzi niemiec ,dostaje piwo i mówi.
-hmm .. piwo jasne,warzone w południowej bawarii... z chmielu zebranego w 98 roku.
Oklaski,wiwat dla niemca.
Jako następny podchodzi Francuz któremu jurorzy dali do rozpoznania wino.Zaczynając degustacje mówi..
-Wino czerwone,rocznik 78 może 79 wyprodukowane w okolicach Paryża..
-jako trzeci podchodzi zawodnik z Polski, więc sędziowie chcąc sobie zakpić wlali mu bimbru.
-Polak biorąc na raz cały kieliszek odpowiada.. żytnia
na to sędziowie
-hehe pomyliłeś się ^^
-chwilunia,chwilunia. Żytnia 28 m 17
-----------------------------------------------------
Rok 1497. Płynie sobie statek piracki straszliwego kapitana 'Rudobrodego'. Nagle na horyzoncie pojawia się statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulę!!!
Kapitan założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Płyną dalej. Nagle na horyzoncie pojawia się drugi statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulą!!!
Znów założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Po kilku takich "akcjach", jeden z marynarzy pyta:
- Kapitanie! Dlaczego na "akcje" zawsze zakłada pan czerwoną koszulę?
- Bo jak napadamy na statek, to mogą mnie przecież ranić, a na czerwonej koszuli nie widać plam krwi. A gdy nie widać, że kapitan jest ranny, to duch załogi nie upada i wszyscy walczą jak lwy!!!
W tym momencie majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie 12 brytyjskich statków wojennych!!!
- Dobra jest!!! Podajcie moje brązowe spodnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lestat89
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Laosu ;)
|
Wysłany: Śro 14:07, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
11 września rano Osama Bin Laden dzwoni do prezydenta Stanów Zjednoczonych:
- Bardzo mi przykro z powodu tej tragedii. To były wspaniałe budynki. Chciałem zapewnić, że nie mamy z tym nic wspólnego.
Zdziwiony Bush pyta:
- Jaka tragedia, jakie budynki?
Osama na to:
- A która u was jest godzina?
- Ósma rano - odpowiada Bush.
A Osama na to:
- A to ja zadzwonię później.
---------------------------------------
Pewna młoda kobieta spotyka w barze fantastycznego faceta. Zaczepia go, rozmawiają cały wieczór, na koniec opuszczają razem bar. Wieczorny spacer kończy się pod drzwiami mieszkania faceta. Facet zaprasza kobietę do środka... W mieszkaniu znajduje się mnóstwo pluszowych misiów, cale półki, posegregowane według wielkości. Małe na najniższych półkach, średnie na środkowych półkach i te duże, na samej górze... Kobieta jest zdziwiona, że trafiła na zbieracza pluszowych misiów, ale nic nie mówi, jest zaskoczona, ale z drugiej strony cieszy się, że trafiła na takiego uczuciowego i wrażliwego faceta. Odwraca się do niego... całuje go... zdejmuje suknię... Stało się to, o czym cały wieczór marzyła... Po fantastycznej nocy pełnej namiętności, leży obok swojego wyśnionego faceta i pyta:
- I jak było?
- Możesz sobie wybrać nagrodę z najniższej półki...
--------------------------------
Nauczycielka przedstawia nowego ucznia w Amerykańskiej klasie:
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii
Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historia. Kto mi powie czyje to słowa: "Dajcie mi wolność albo śmierć"?
W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:
- Patrick henry, 1775 w Filadelfii.
- Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedział: "Państwo to ludzie, ludzie nie powinni ginąc"?
Znowu Suzuki:
- Abraham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie.
Nauczycielka patrzy na uczniów z wyrzutem:
- Wstydźcie się. Suzuki jest Japończykiem zna amerykańska historie lepiej niż wy!
Nagle słychać czyjś głośny szept:
- Pocałuj mnie w dupę, pieprzony Japończyku.
- Kto to powiedział!? - Krzyknęła nauczycielka.
Na to Suzuki podnosi rękę i recytuje:
- Generał mac Artur, 1942 w Guadalcanal, oraz Li Lacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze.
- Suzuki to kupa gówna! - słychać głośny krzyk sali.
Na co Suzuki:
- Valenino Rossi w Riona Grand Prix Brazili, 2002 roku.
Klasa szaleje nauczycielka mdleje. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor:
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem.
Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku
-------------------------------------------------
Pozdro xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gizio
Szeregowy
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:26, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Myślą żydki jak się wydostać z Auschwitz. Jeden wymyslil.
-bedziemy udawac samochod-mowi.
zlapali sie za nogi i rece i podchodza pod brame.
-Halt!-krzyczy wehrmachtowiec
-kto wy kurwa jestescie-pyta
-Volkswagen-odpowiadaja zydki
-ok, fahren!
Jednak za nimi biegl maly zydek, ktory przewracal sie i robil fikolki jak pijany.
-Halt!-zatrzymuje niemiec
-a ty kto jestes-pyta
-spaliny
-----------------------
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lestat89
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Laosu ;)
|
Wysłany: Czw 23:38, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Miala byc beczka smiechu!! A to wogole nie jest smieszne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BrokenSoul89
Starszy Moderator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Prabuty
|
Wysłany: Pią 0:07, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
jak to nie? PEWNIE ZE JEST.. I odbij od kuzyna bo sie wkurzy chlopak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lestat89
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Laosu ;)
|
Wysłany: Pią 13:35, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Sorka! Żółwik Gizio!
Czemu niemcy lubia mercedesy??
Bo maja celowknik i czuja sie jak w Tygrysie
--------------
Niemieccy pilkarze sa jak niemieckie jedzenie...
zeby bylo dobre musi byc sciagniete z polski
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BrokenSoul89
Starszy Moderator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Prabuty
|
Wysłany: Sob 23:16, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
przychodzi baba do lekarza z telefonem na plecach
a doktor mowi:
-Kto pani taki numer wykrecil?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lestat89
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Laosu ;)
|
Wysłany: Nie 12:05, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Co cie z tymi babami naszlo broki??!?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BrokenSoul89
Starszy Moderator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Prabuty
|
Wysłany: Nie 12:20, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Lubie glupie dowCIPY
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lestat89
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Laosu ;)
|
Wysłany: Nie 13:57, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
BEz przesady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zigi
Młodszy Moderator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lubań
|
Wysłany: Nie 14:12, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Wędrują po świecie Niemiec, Rusek, Angol. Znaleźli jezioro, które, jeżeli przebiegniesz mostek, wskoczysz do niego i wypowiesz słowo, to jezioro się w to zamieni.
Pierwszy biegnie Niemiec. Wskoczył i krzysz: Beir!!! (chyba dobrze??)- Jezioro zamieniło się w piwo. Drugi Rusek, krzyczy: Vodka- zamieniło się w wódkę. Trzeci biegnie Angol, Biegnie i się potchnoł o coś, wpad do jeziora i krzycz: O Shit!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|